środa, 9 października 2013

Super gwiazdy

Kraków, Wrocław, Poznań czy Gdańsk - piękne miasta mające wiele wspólnego i jeszcze więcej cech wyróżniających je. Jednak żadne z nich nie ma jednej cechy jaką posiada Warszawa - nie mają tylu celebrytów na metr kwadratowy co stolica. Już widzę jak oddychasz z ulgą - nie wymyślę nic co by mogło porównać te wszystkie miasta poza tym, że znajdują się w Polsce jednak celebrytoza, to cecha istotna w pewnych kręgach społecznych. To właśnie tu w stolicy odbywa się większość znaczących imprez, to tu idąc do sklepu czy zatrzymując się na stacji benzynowej można spotkać kogoś znanego. Wielokrotnie mi się to zdarzyło. Nie jestem paparazzi, zbytnio życie gwiazd mnie nie interesuje, wolę zająć się swoim, jednak jak spotykasz kogoś na ulicy kogo się zna z telewizji czy gazet jest to swego rodzaju sympatyczne doznanie. Kurcze ten koleś, którego widzę codziennie w dużym pokoju na ścianie jest również w markecie i to w 3D live! Jedni bardziej inni mniej się tym emocjonują, jednak wszyscy na to reagują. Jednak spotykając tak gwiadkę czy gwiazdę widzimy ją przeważnie całkowicie prywatnie. Robi zakupy, spotyka się z przyjaciółmi, idzie na spacer. Możemy zobaczyć jak bardzo są podobni do nas tylko mają troszkę inna własną historie. Odróżnia ich sława. Są aktorami sceny teatru celebryckiego ułożonej z medialnych przekazów ogólnospołecznych. Gdy przychodzi wieczór wielokrotnie można ich spotkać na różnego rodzaju imprezach. Zawód tego wymaga. Przychodzą w pięknych strojach w cudownych makijażach, mężczyźni w garniturach. Każde z nich chce się czymś wyróżnić, każdy z nich pragnie być piękniejszym od poprzednika. Stad wspaniałe wyjątkowe suknie, odważne dekolty, bielizna lub jej brak byle tylko gazety napisały, telewizja pokazała. Należy zabłysnąć. Jedni robią to za wszelką cenę, inni mimochodem, tak troszkę niby przez przypadek, jednak wszyscy czerpią z tego zarówno korzyści jak w pewnych momentach swojej kariery również płacą za to wysoką cenę.





Na imprezach zawsze znani i sławni są uśmiechnięci, radośni tu wiedzą że są pod obstrzałem kamer i aparatów. Tu muszą wypaść jak najlepiej. W gazecie ma być napisane to co chcą by było napisane. Podejrzewam że czasem walczą ze swoimi słabostkami by one nie wyszły na jaw, by nikt nie miał pretekstu by napisać coś co by było nie po ich myśli.
Gdy spotyka się osoby z pierwszych stron gazet zawsze jest takie uczucie, że ktoś jest niższy niż myślałem lub też wyższy. Powiedzmy wśród kobiet to może nie jest aż tak bardzo zauważalne ale wśród mężczyzn..... Hitem kiedyś było gdy spotkałem na swojej drodze Marcina Prokopa. Zawsze uważałem się za raczej wysokiego gościa, przy nim czułem się jak krasnal. Gdy stał z całą ekipą na backstage wszyscyśmy zadzierali głowę.





Inną przemyśleniem zapewne jest to czy ktoś jest miły i sympatyczny czy też nie. Ta sprawa jest tak subiektywna i indywidualna, że tylko chciałem nadmienić jednak rozwijać nie będę bo po kilku zdaniach zamienionych gdzieś na szybko trudno sprecyzować wszystkie cechy charakteru napotkanej osoby. Jedno jednak wiem, gwiazdy lubią być fotografowane i zdecydowanej większości wiedzą jak to robić by wypaść dobrze. Są to ludzie przy których nie trzeba się wiele napracować by zdjęcie wyszło dobre lub bardzo dobre. Sami układają się przed obiektywem, sami wiedzą jaką pozę przybrać. Owszem można szukać w nich uczuć, emocji które może czasem ukryte są jednak czujne oko fotografa zawsze je odnajdzie.



Większość paparazzi przedstawia jedynie postać ustawioną na ściance z logiem firmy, na której imprezie się znalazły. Nawet w takiej sytuacji można zrobić dobre ujęcie, które później możemy zaliczyć do szeroko rozumianego artyzmu. Niestety rynek plotkarski rządzi się swoimi prawami, tu nie liczy się jakość tu liczy się coś innego, coś płytszego. Odnoszę wrażenie że często te osoby, które stoją przed obiektywem są traktowani jak marionetki, jak lalki które mają być zawsze idealne, a jeśli nie są - to należy je wyrzucić. Zapewne jest to wina zarówno mediów jak i samych celebrytów, ale od czego jest indywidualne podejście każdego z nas. Ja szukam w ludziach czegoś głębszego. Celebryci też są ludźmi więc szukajmy w nich cech ludzkich. To wszystko można ująć na zdjęciu, wyjątkowe spojrzenie, gest, zatrzymany oddech, odszukajmy tego. Owszem pokażmy ich tak jak chcą być pokazani jednak też pokażmy im że  widzimy w nich ludzi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz