wtorek, 11 lutego 2014
Sesja dziecka.
Po dłuższej nieobecności w studio - dłuższej bo kilku letniej - powoli wracam do zdjęć jakie można w nim wykonać. Zabawa światłem i tłem gdzieś zawsze we mnie się tliła, teraz robię kolejne kroki w tym kierunku by wreszcie mieć czas na to by również w studio poeksperymentować. Na pierwszy ogień poszła mała Karolinka. Sesja dzieci zawsze była czymś wyjątkowym, czymś niepowtarzalnym. Dziecko rośnie bardzo szybko i uchwycić jedną chwilę z jej krótkiego jeszcze życia - bezcenne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz